piątek, 11 lutego 2022

Malowanie busa

             Zaczęliśmy najbardziej wyczekiwany etap pracy remontu naszego busa. Razem z żoną pojechaliśmy do mieszalni farb, aby dobrać kolor naszego busa. Gdy pan sprzedawca wyciągnął nam wzornik ja jako mężczyzna dostałem oczopląsu, nie zdawałem sobie sprawy, że może być milion odcieni niebieskiego. Dzięki kobiecemu wzrokowi mojej drugiej połówki dobraliśmy odpowiedni kolor na busa i felgi. Motywem przewodnim był niebieski kolor występujący w barwach samochodu Mystery Machine. Już nie mogliśmy się doczekać malowania ale jak to bywa pogoda wzięła w łeb.

                    Mineło kilka dni i wreszcie nadszedł czas odpaliłem kompresor i warstwa po warstwie bus nabrał koloru. Efekt końcowy jak dla nas był powalający, wiadomo że każdy lakiernik złapał się by za głowę (ważne że nam się podoba) :D


Niebieski jak pupcia smerfa 💙💙💙


                    Następnie zaczął się tuning malowanie felg, wymiana opon na nowe, a także nowe reflektory (NAJWAŻNIEJSZY ELEMENT VAN-LIFE) oraz 2 halogeny na dachu. Całość w nocy robi taki efekt, że człowiek czuje się choćby jechał w dzień.  Pare razy uratowało nam życie przed nieoczekiwanymi zwierzątkami na drodze ( sarny, dziki, koty, psy)

Pogromca dróg 🚀🚀🚀


                    Po skończonym etapie zewnętrznym przeszliśmy do środka. Zaczęliśmy od naklejenia nowego materiału na podsufitkę oczywiście w kolorze pomarańczowym. Następnie wleciało oświetlenie, szafki (najszybsze i najtańsze rozwiązanie to po prostu stelaże magazynowe tanie jak barszcz a spełnia swoje zadanie) oraz łóżko.
Te piwko to tylko rekwizyt😜




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz